Nie robię dużo LO. Jednym z moich postanowień craftowo-noworocznych było aby robić je częściej... Nie potrafię jeszcze robić takich bałaganiarskich, pochlapanych... ale cóż praktyka czynu mistrza - może kiedyś :)
A na razie taki romantyczny scrapik. Ten z założenia miał taki być... miał być w odcieniach brązowych bo będzie wisiał w pokoju, miał być romantyczny bo przecież oprawiałam zdjęcia z naszego ślubu, miał być po prostu mój i taki chyba wyszedł :D
i przypominam o moim candy :)