Dwa tygodnie w Polsce zupełnie wybiło mnie z rytmu - nie tylko scrapbookingowego :) 
Duża ilość ważnych spraw do załatwienia a czasu mało :( i
 do tego to choróbsko, które jak twierdzi Wiki to ona mi sprzedała :)
Ale coś się udało zrobić...
3... 2... 1...
 
 

 
 
 
 
 
 
 
.jpg) 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
0 komentarze:
Prześlij komentarz