Nienawidzę takiej pogody... deszcz, wiatr i tak zimno, że cały dzień przesiedziałabym pod kołderką i nigdzie nie wychodziła. A na dodatek przyplątało się choróbsko i uciekła gdzieś wena... Ja chcę wiosnę!
Jakoś trzeba było sobie poprawić humor... zrobiłam notesik z małym skunksem :D
jest obłędny - ja się w nim zakochałam...
Pozdrawiam
11 komentarze:
Faktycznie fajny ten skunksik. Można się zakochać.Z resztą w Twoim notesiku, także. Jest piękny. Z tym brakiem weny rozumiem, że był to żart.
Ja jak nie mam weny, to marnuję tony papieru usiłując coś sklecić i z reguły po pewnym czasie zmagania się z tą niemocą wszystko ląduje w koszu ;)))
Przed skunksikiem parę kartek wylądowało w koszu... :( mam podobnie jak Ty...
skunks pierwszorzędny!!!!
świetny jest po prostu. Jedyny w swoim rodzaju :)
Ale cudny! Skuns - slodziak ;)
Aż mi się humor poprawił :)
no trak, skunks rzeczywiście rządzi;)
śliczny notes! a skunks ma od teraz jeszcze jedną wielbicielkę ;)
Skunksik dziękuję za miłe komentarze :)
Ha! Skunks jest boski!
fajne notesiki !
i kartki również :) ja jakoś nie umiem się zabrać za scrapowanie...jeszcze się nie odważyłam...
Pozdrawiam
Prześlij komentarz