I już po świętach :( Szybko minęły - zresztą jak zawsze. Teraz trzeba wrócić do rzeczywistości, wziąć się za zaległości, spisać sobie postanowienia noworoczne i tworzyć :D
Przez święta zrobiłam sobie przerwę od scrapowania i spędziłam je z S. byłam tylko dla niego :) To były nasze pierwsze święta jako małżeństwo i dla tego dla mnie wyjątkowe :)
A teraz do rzeczy - pokazuję dzisiaj albumik, który powstał już jakiś czas temu. Nie chciałam wcześniej go pokazywać, aby osoba, do której poleciał miała niespodziankę. Już dotarł na miejsce więc mogę pokazać :)
Albumik dla małej Urszulki.
Papiery At Noon, stemple Parisian Anthology (cudowne), kwiatki, perełki w płynie i mój nowiutki dziurkacz :) Miał być delikatny i taki właśnie powstał. I najważniejsze, że się spodobał :)
Mam nadzieję, że szybko się zapełni zdjęciami małej damy :)
11 komentarze:
Jako początkująca scraperka chodzę po linkach i szukam inspiracji :) Bardzo spodobały mi się Twoje prace, Twój styl! Z pewnością będę tu zaglądać częściej :) Ten albumik jest śliczny, taki dziewczęcy i delikatny... :) Pozdrawiam!
jakże słodko!! przeuroczy albumik!!
słodziutki,piękne wykonanie no i cudne stemple! Serdeczności.
niesamowity ten albumik... kocham takie delikatne kolory! A wózeczek jest przesłodki! :)
Baaardzo delikatny i elegancki ten albumik. Dziurkacz faktycznie daje czadu :)
Fantastyczny pod każdym względem:)
Przepiękny albumik. Będzie niesamowitą pamiątką :)
Śliczny, słodki, idealny :)
Delikatniutki, piękny:))
Kochana, nie wiem jak do mnie trafiłaś, ale dzięki temu ja tu zajrzałam:) Dziękuję Ci za odwiedziny i miły komentarz:)
Piękne rzeczy robisz, z dużym wyczuciem:)Będę tu często zaglądać:)
o rany ale piekny!!!
Prześlij komentarz