Wczoraj ruszyło na Diabelskim Młynie kolejne wyzwanie liftowe. Tym razem postanowiłyśmy zliftować przepiękny scrap Doroty (zobaczcie tutaj).
Zadanie dla mnie było bardzo trudne po pierwsze bo to scrap :) a po drugie bo to zupełnie nie mój styl i nie moja bajka... ale od czego są wyzwania prawda?
A więc tak bez zastanowienia powypisywałam, ponaklejam i narysowałam to co lubię to co kocham. Wyszło takie cuś :)
A wy co lubicie, co kochacie?
Zapraszam do zmierzenia się z wyzwaniem - zabawa gwarantowana :)
5 komentarze:
No tak, rzeczywiście patrząc na tego bloga można zauważyć, że to zdecydowanie nie Twój styl :) Ale świetnie Ci wyszło, bardzo radośnie :) Aż chyba sama spróbuję wziąć udział w tym wyzwaniu...
Heh dzięki Musta :* i zapraszam do wzięcia udziału w wyzwaniu :)
Świetny lift. Wyzwanie zdane na szóstkę.
Podziwiam, tym bardziej, że faktycznie styl nie bardzo Twój :)
.Nie ukrywam, że i dla mnie tworzenie scrapa jest wyzwaniem :) Wolę podziwiać scrapy innych a sama klecić te swoje karteluchy i albumy ;)
Widziałam właśnie wczoraj to wyzwanie i zachwycałam się Waszymi pracami, każda jest taka inna, bo przecież każda z nas lubi coś innego ;))) bardzo mi się pomysł spodobał i jak tylko znajdę chwilkę, to postaram się wziąć udział w tym wyzwaniu, wiele się można o innych (i o sobie w sumie też :D) dowiedzieć! ;)
Świetny srap:) rzeczywiście różni się od Twojego stylu ale wyszedł super:)
Prześlij komentarz