czwartek, 28 kwietnia 2011

Lift Doroty na Diabelskim Młynie

Wczoraj ruszyło na Diabelskim Młynie kolejne wyzwanie liftowe. Tym razem postanowiłyśmy zliftować przepiękny scrap Doroty (zobaczcie tutaj).

Zadanie dla mnie było bardzo trudne po pierwsze bo to scrap :) a po drugie bo to zupełnie nie mój styl i nie moja bajka... ale od czego są wyzwania prawda?

A więc tak bez zastanowienia powypisywałam, ponaklejam i narysowałam to co lubię to co kocham. Wyszło takie cuś :)

A wy co lubicie, co kochacie?

Zapraszam do zmierzenia się z wyzwaniem - zabawa gwarantowana :)

5 komentarze:

Musta pisze...

No tak, rzeczywiście patrząc na tego bloga można zauważyć, że to zdecydowanie nie Twój styl :) Ale świetnie Ci wyszło, bardzo radośnie :) Aż chyba sama spróbuję wziąć udział w tym wyzwaniu...

tulipanka pisze...

Heh dzięki Musta :* i zapraszam do wzięcia udziału w wyzwaniu :)

Unknown pisze...

Świetny lift. Wyzwanie zdane na szóstkę.
Podziwiam, tym bardziej, że faktycznie styl nie bardzo Twój :)
.Nie ukrywam, że i dla mnie tworzenie scrapa jest wyzwaniem :) Wolę podziwiać scrapy innych a sama klecić te swoje karteluchy i albumy ;)

Kasia Udalska pisze...

Widziałam właśnie wczoraj to wyzwanie i zachwycałam się Waszymi pracami, każda jest taka inna, bo przecież każda z nas lubi coś innego ;))) bardzo mi się pomysł spodobał i jak tylko znajdę chwilkę, to postaram się wziąć udział w tym wyzwaniu, wiele się można o innych (i o sobie w sumie też :D) dowiedzieć! ;)

Agi pisze...

Świetny srap:) rzeczywiście różni się od Twojego stylu ale wyszedł super:)

Prześlij komentarz